Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Trening z pulsometrem

Dystans całkowity:2631.56 km (w terenie 433.42 km; 16.47%)
Czas w ruchu:121:44
Średnia prędkość:21.62 km/h
Maksymalna prędkość:70.44 km/h
Suma podjazdów:285 m
Maks. tętno maksymalne:221 (107 %)
Maks. tętno średnie:177 (88 %)
Suma kalorii:48986 kcal
Liczba aktywności:66
Średnio na aktywność:39.87 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 20.04km
  • Teren 6.50km
  • Czas 00:56
  • VAVG 21.47km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening podjazdów

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 10.09.2012 | Komentarze 11

Wybrałem się do Łagiewnik żeby potrenować trochę przed nadchodzącym ścigiem w Ostrowie Mazowiecka (Mazowieckiej?).
Wczoraj była szoska, więc dzisiaj teren, a żeby było krótko, acz treściwie, to podjazdy koło kapliczek.
Niestety po wczorajszej serii sprintów dzisiaj nogi nie podawały tak jakbym chciał i tylko 4 zmagania z górką przeżyły.




  • DST 61.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 26.52km/h
  • VMAX 45.21km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo do Łęczycy

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 0




  • DST 75.46km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 22.64km/h
  • VMAX 46.32km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyścig szlakiem parków łódzkich

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 20.06.2012 | Komentarze 0

Ponieważ już raz brałem udział w tej imprezie i wiedziałem, że zabawa jest świetna, postanowiłem namówić pozostałych członków grupy rowerowej, kórą mamy w pracy, do wzięcia w niej udziału. W duecie z kolega Tomkiem stawiliśmy się na starcie wyścigu w bardzo malowniczym parku okalającym stadion „Łodzianka”.
Konkurencja nie była duża, ale wydawała się być silna. Ustaliliśmy z Tomkiem, że startujemy ostro, aby nikt nie wiózł się nam na kole i najwyżej w dalszej części wyścigu uspokoimy tempo. Plan zrealizowaliśmy w 100% i już od pierwszych metrów objęliśmy prowadzenie nad grupą. Po pierwszym okrążeniu przeciwnicy próbowali nas jeszcze gonić, ale z każdym kolejnym ich szanse na dojście nas malały. Linię mety przejechaliśmy spokojnie, we dwóch, zostawiając resztę grupy kilkadziesiąt sekund za nami.



Po południu jeszcze kurs do Marysi i Adama odwieźć klucz do supportu i napić się nawarzonego piwka :)




  • DST 28.58km
  • Teren 19.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 29.06km/h
  • VMAX 48.42km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poland Bike - Wyszków

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 20.06.2012 | Komentarze 0

Na razie dodam sam fotki, bo opis został na lapku w domu, a drugiego pisać mi się nie chce :)

Ok, dodaję opis :)

Do dzisiejszego maratonu Poland Bike w Wyszkowie podchodziłem poważnie i z wielkimi nadziejami na polepszenie wyniku z poprzedniego występu.
Nastawienie takie miałem przez kilka godzin od momentu ogłoszenia wyników w Długosiodle, do momentu kiedy Bogdan zapowiedział przesunięcie Wyszkowa z 3-ciego na 10-ty czerwca.
Już wtedy wiedziałem, że ściganie się na maratonie, po całym tygodniu spędzonym w górach, nie przyniesie spodziewanych rezultatów...
Codzienne trzaskanie po ponad 1000 metrów w pionie nie mogło nie odbić się na wydajności organizmu.
Niestety miałem rację, co potwierdziły wyniki i podobne do moich odczucia Izy, która również twierdziła, że miała wrażenie, że chciałaby pojechać mocniej, ale brakowało jej sił.
Sytuacji nie polepszał fakt, że trasa dzisiejszego maratonu była beznadziejna, poprowadzona w wielu miejscach asfaltami, łąkami lub czasem nawet skrajem pól uprawnych, po czyichś zagonach ziemniaków ;) Jednym słowem - porażka. Z edycji na edycję jest coraz gorzej. Jeśli tak dalej pójdzie, to w przyszłym roku pomyślimy nad zmianą serii, w której będziemy się ścigać.
Generalnie jechało mi się w miarę dobrze, ale odcięcie przyszło wcześniej niż zwykle, a i pary na tych kilku podjazdach, które były, czasami brakowało.
Miłym akcentem była współpraca z pewnym zawodnikiem, którego napotkałem na trasie. Na asfalcie trochę on pociągnął, w terenie ja jemu dałem zmianę. Przyłączył się też do nas kolega z kategorii MJ, reszta chłopaków tylko leciała na sępa, bez woli do wspólnego pracowania na lepszy wynik.

Koniec końców byłem 4-ty w M2 i 18 w Open z czasem 58 min 30 sek.

Start uważam za udany, ale niedosyt z najgorszego miejsca poza pudłem pozostaje...


Start drugiego!!! sektora ;) © siwy84



Do mety tuż tuż! © siwy84



Na zjeździe tuż przed metą. © siwy84



Iza walczy na ostatnim kilometrze. © siwy84




Iza cieszy się na podium. Tym razem tylko 3-cie miejsce. © siwy84




  • DST 37.92km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 20.50km/h
  • VMAX 41.51km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popracowe XC

Środa, 30 maja 2012 · dodano: 31.05.2012 | Komentarze 5

Rano do pracy z Tomkiem, a po pracy ćwiczenie na rundce XC na malince.
Rundka jest wypasiona! Jak się wie jak jechać po tych ścieżynkach, to robi się świetna trasa do ścigaia i zmęczenia się :)
Mój najlepszy czas do 8 min i 16 sekund.


Czyszczenie Speca i zmiana łańcucha na xŁ2 - 1562 km.




  • DST 18.71km
  • Czas 00:49
  • VAVG 22.91km/h
  • VMAX 44.33km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

A Ty przeżyjesz?

Czwartek, 24 maja 2012 · dodano: 24.05.2012 | Komentarze 4



:)




  • DST 38.59km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 24.12km/h
  • VMAX 45.21km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kornik - odpoczywania ciąg dalszy

Wtorek, 22 maja 2012 · dodano: 23.05.2012 | Komentarze 0

Odpoczywania po Długosiodle ciąg dalszy.
Bardzo fajnie się jeździ takim leniwym tempem :) Miła to odmiana po niedzielnym maratonie, gdzie trzeba było ostro zapieprzać.




  • DST 38.38km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 22.36km/h
  • VMAX 38.05km/h
  • HRmax 146 ( 72%)
  • HRavg 118 ( 58%)
  • Kalorie 711kcal
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Aktywny wypoczynek - Kornink

Poniedziałek, 21 maja 2012 · dodano: 22.05.2012 | Komentarze 0

Rozjazd po Długosiodle.
Zaskakująco dobrze mi się jechało i chyba była to bardzo dobra decyzja, bo nogi nie były tak ciężkie jak po poprzednich maratonach.
Droga do pracy też jakaś taka przyjemniejsza mi się wydawała. Generalnie humor miałem dobry :)

Dane z pulsiaka:
rano
Czas: 0:36:58
Avg HR - 117
Max HR - 145
Kcal 283
HZ=0:28:24 - 77%
FZ=0:00:14 - 1%
PZ=0:00:00 - 0%

popołudnie
Czas: 0:51:29
Avg HR - 120
Max HR - 148
Kcal 428
HZ=0:40:18 - 78%
FZ=0:02:38 - 5%
PZ=0:00:00 - 0%


Żebym nie zapomniał - przed maratonem było czyszczenie i zmiana łańcucha na yŁA2




  • DST 38.64km
  • Teren 34.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 25.48km/h
  • VMAX 47.56km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poland Bike - Długosiodło

Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 25.05.2012 | Komentarze 5

Asfaltowy początek. © siwy84


Najgorsze miejsce...

I najlepsze zarazem! :)
Jeszcze nigdy nie byłem tak blisko podium i to na pewno należy zaliczyć na plus. Z drugiej strony strata 15 sekund do 3-ciej pozycji potrafi wnerwić... No cóż, po prostu był ktoś odrobinę lepszy ode mnie i tyle.

Ustawiłem się na początku mojego sektora i to była bardzo dobra decyzja. Z miejsca wyprułem zdecydowanie i załapałem się do grupy 8 osób brylujących na czele. Objechaliśmy z Izą, w ramach rozgrzewki, początek trasy, więc wiedziałem, że nie ma się co spinać - będzie gładko i szeroko. Tempo było dobre, ale w pewnym momencie postanowiłem urwać grupkę, z którą się wiozłem. Nie pamiętam już dlaczego, ale coś mi nie pasowało :) Wyskoczyłem i pocisnąłem mocniej w pedały. Ktoś mi niestety wskoczył na koło. Jechałem tak jakiś czas ciągnąć szkodniki za sobą, ale popełniłem błąd na jednej z piaskownic i w efekcie straciłem z 6-8 pozycji. No nic, pomyślałem, trzeba to odrobić. Tak więc zacząłem sukcesywnie doganiać i wyprzedzać ludków, którzy mnie wcześniej minęli.
Po jakimś czasie załapałem się w nieźle jadący pociąg. Stwierdziłem, że odpocznę sobie nieco, korzystając z osłony dawanej przez przeciwników. Mój odpoczynek jednak nie trwał długo, bo na drodze pojawił się rozjazd MAX i MINI. Jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że z całej grupki na MINI jadę tylko ja... Obejrzałem się za siebie i zobaczyłem jednego zawodnika w czerwono-czarnym stroju. Był wtedy jakieś 40 metrów za mną. Obrałem go sobie za punkt odniesienia i jechałem swoje, co jakiś czas zerkając jaka odległość nas dzieli. Tak więc od 16km jechałem sam. Taki stan rzeczy utrzymał się do ok. 28km gdzie usłszałem za sobą jakichś rowerzystów. Raz mnie dochodzili, raz im uciekałem na podjeździe. Dopiero na 35 km wyprzedziło mnie dwóch chłopaków, ale to chyba nie byli Ci sami, którzy dogonili mnie wcześniej.
Niestety nie miałem już siły żeby ich dogonić. Pogodziłem się z losem mając tylko nadzieję, że są z innej kategorii wiekowej niż ja. Bezpośrednio przed metą walczyłem jeszcze z jednym, starszym panem o pozycję, ale był ciutkę lepszy.
Końcwoy sprint i koniec!
Słyszałem gdzieś w tle głos Izy mamy gratulującej mi przejazdu, ale stwierdziłem, że najpierw pojadę rozkręcić się chwilę po asfaltowym odcinku znajdującym się nieopodal.

Na zjeździe. © siwy84


Generalnie start w tej edycji Poland Bike uważam za udany. Trasa nie była zbyt ciekawa, raczej szeroka i szybka z elementami utrudniającymi w postaci łach piachu. Górek, wbrew zapowiedziom na starcie, było mało.
Od momentu rozjazdu zastanawiało mnie czy jadę na tyle dobrze żeby zająć jakieś miejsce na podium. Czułem, że dziś może mi się to udać. Byłem tego wręcz pewien, bo przez większość czasu wyprzedziło mnie naprawdę niewiele osób, a pod koniec widziałem osoby, z sektora wyżej... Niestety, zabrakło naprawdę niewiele. Na pewno trochę kondycji żeby lepiej cisnąć i odrobiny szczęścia przy obieraniu trasy przejazdów przez piaskownice.
No nic, może następnym razem będzie lepiej.


Miejsce w open 16 na około 197. Miejsce w kategorii 4 na 27 :)

A Iza jak zwykle była druga... To już się nudne robi :D

No i znowu druga ..... © Izka


Długo w siodle w Długosiodle © Izka


Według smsa informacyjnego przejechałem 37km w 1 godzinę, 30 minut i 25 sekund.
Co daje średnią prędkość około 24,6 km/h. Nieźle, ale mogłoby być lepiej.




  • DST 61.23km
  • Czas 02:25
  • VAVG 25.34km/h
  • VMAX 44.89km/h
  • HRmax 190 ( 94%)
  • HRavg 127 ( 63%)
  • Kalorie 809kcal
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Corning - trening

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0

Rano do pracki z kolegą z R&D, Tomkiem. Po pracy trening, dzisiaj naprawdę :)
Frekwencja była niezła, bo aż 5 osób. Niestety grupka nasza miała nierówny skill i tak najpierw odpadł Grzesiu, ale szacun dla niego za wolę walki.
Kolejny był Krzysiek. Trzymał się dzielnie, ale nie wyrobił na długim, asfaltowym podjeździe, gdzie przycisnęliśmy nieco mocniej. Miał teoretycznie lepszy rower, bo treking, na cienkich, 28" oponkach, ale jego pozycja na nim nie pozwalała mu skutecznie się za nami chować.
No cóż...było mówione, że dzisiaj będzie nakurwianie, to i było :)
Ten podjazd, to jeszcze był pikuś. Gorszy był kolejny, który chyba wplotę w jakieś moje szosowe treningi jeśli takowe w końcu zacznę :)
Całkiem długi jak na okoliczne górki, ciut kręty i nawet stromy. Nie bardzo, ale tak w sam raz żeby się porządnie zmachać jadąc ponad 30km/h.
Na tym podjeździe urwaliśmy ostatniego dzielnego - Tomka :) Najpierw Wojtek poprowadził, a później ja, niespodziewanie, wyskoczyłem i Tomek nie był w stanie utrzymać koła.
Na koniec miał być rozchodniaczek pod sklepem w Glinniku, ale niestety sklep owy okazał się być zamknięty, więc tylko pogadaliśmy chwilę i każdy rozjechał się w swoją stronę.

Dane z pulsiaka:
Czas: 1:28:32
Avg HR - 127
Max HR - 190
Kcal 809
HZ=0:48:14 - 54%
FZ=0:20:42 - 23%
PZ=0:04:04 - 5%