Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

xŁSpec2

Dystans całkowity:2732.22 km (w terenie 842.59 km; 30.84%)
Czas w ruchu:164:47
Średnia prędkość:16.58 km/h
Maksymalna prędkość:66.49 km/h
Suma podjazdów:30 m
Maks. tętno maksymalne:186 (90 %)
Maks. tętno średnie:152 (74 %)
Suma kalorii:1207 kcal
Liczba aktywności:65
Średnio na aktywność:42.03 km i 2h 32m
Więcej statystyk
  • DST 24.49km
  • Czas 01:05
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 37.01km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Frankenstein!

Sobota, 12 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 0

Do Daru Jahwe tworzyć jeden amortyzator z dwóch. Żeby było lepiej - udało się :)
Mateusz musi sam pochwalić się fotkami nowego cuda.




  • DST 28.48km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 10.95km/h
  • VMAX 48.46km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rychlebské stezky

Poniedziałek, 7 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 4




  • DST 65.94km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 19.30km/h
  • VMAX 46.73km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

2 razy

Wtorek, 25 lutego 2014 · dodano: 12.03.2014 | Komentarze 0

Najpierw do pracy i do domu, a później z Mateuszem do Łagiewnik, rozruszać trochę tego leniwego kuriera, który nie wie gdzie jest róg zgierskiej i świtezianki :P

Przed wyjściem szybka zmiana łańcucha w specu i moje zaskoczenie własną wspaniałomyślnością - zanim schowałem łańcuch do pudełka, to ładnie go umyłem :D




  • DST 112.36km
  • Czas 06:56
  • VAVG 16.21km/h
  • VMAX 37.70km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Miała być Jura, a wyszło...

Sobota, 2 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 2

Lans pod Dobroniem © bendus

Miała być Jura, a wyszła dziura...w ziemi. Znaczy się żwirownia pod Pabianicami.

A że wracanie przypadło na godziny już wieczorne, to poszły w ruch miotacze fotonów i te same ścieżki, które za dnia dają sporo frajdy, w nocy były jeszcze fajniejsze.
Grupowa fotka w lesie, nocą © bendus




  • DST 66.91km
  • Czas 04:26
  • VAVG 15.09km/h
  • VMAX 39.35km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Atak na Twierdzę Modlin

Niedziela, 27 października 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 0

Spichlerz nad Narwią widziany z półwyspu Szwedzkiego ©


Jeden z korytarzy ©


To zdjęcie wstawiam, bo wzbudziło niezdrowe zainteresowanie osobników płci męskiej... Chyba chłopaki za dużo z pedałami przebywają... ;)
Kto wypina tego wina ©


M wśród ruin ©


Więcej u Izy.




  • DST 31.95km
  • Czas 02:21
  • VAVG 13.60km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Murale warszawskie

Niedziela, 20 października 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 0

Ul. Mińska, Warszawa © Izka


Aleja Wedla, Warszawa © Izka


Więcej zdjęć u Izy.




  • DST 50.96km
  • Teren 35.00km
  • Czas 04:01
  • VAVG 12.69km/h
  • VMAX 53.27km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Czechów na piwko i haubowe risotto.

Sobota, 27 lipca 2013 · dodano: 10.08.2013 | Komentarze 0



Najpierw w składzie Iza, Maryja, Adam, Mateusz i Tomasz ruszyliśmy do schroniska Andrzejówka, gdzie oczarowany wdziękiem barmanki rozlałem prawie całą szklankę piwa po blacie, a następnie pojechaliśmy na obiad do pepiczków. Zjedliśmy go w bardzo przyjemnej restauracji "Zamecek" przy okazji robiąc sobie sporo żartów z języka czeskiego.



Po piwie jazda rowerem daje zupełnie nowe doznania, zarówno pod górę, jak i z góry... A może zwłaszcza z góry :) Branie ostrego zakrętu po wewnętrznej, bez perspektyw na wyjście z niego - bezcenne.
Poza tym standardowo kupa śmiechu, jak zawsze w tym towarzystwie.




  • DST 34.23km
  • Teren 32.23km
  • Czas 03:31
  • VAVG 9.73km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rychlebské Stezky

Piątek, 26 lipca 2013 · dodano: 10.08.2013 | Komentarze 0



Co tu dużo pisać? To miejsce jest jak dla środkowoeuropejskich rowerzystów jak mekka dla muzłumanów - trzeba choć raz w życiu się tam przejechać.



Jeśli jeszcze na miejscu okaże się, że bracia zza południowej granicy dorobili nowe odcinki o nazwie Super Flow, do tych zajebistych już istniejących...



...to rowerowej fieście nie ma końca...

Oczywiście pod warunkiem, że starczy Wam sił na zrobienie więcej niż jednej pętli. Polecam, bo naprawdę warto...





Na koniec miałem też okazję potańczyć na rurze...



Męczący sport :)




  • DST 10.54km
  • Teren 10.54km
  • Czas 01:27
  • VAVG 7.27km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fuck, not again!

Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 10.08.2013 | Komentarze 0

Zacznę od zajebistej foty autorstwa Izy, żeby zachęcić do czytania kolejnych kilku linijek wypocin ;)



A tak naprawdę nie ma o czym pisać. Plan na wycieczkę był wielki, a wyszło jak zawsze... Podczas lanserskich wygłupów na ruinach zamku, Izy amortyzator zbuntował się i strzelił z gumy ;)



Strzelił raz, później drugi, a potem kolejny...i kolejny.
Efekt był taki, że skróciliśmy wycieczkę, bardzo i Iza na zablokowanym amortyzatorze zjechała do kwatery, modląc się żeby moje zajebiste Duro, które miał dostarczyć nam Adam, działało pod nią na tyle dobrze, by mogła do końca wyjazdu nacieszyć się nowym rowerem.




  • DST 62.94km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:03
  • VAVG 12.46km/h
  • VMAX 66.49km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Polsk norsk på ferie

Środa, 24 lipca 2013 · dodano: 10.08.2013 | Komentarze 0



Chciałem żeby tytuł brzmiał tajemniczo, ale albo google translate ssie, albo faktycznie, tak jak mówił Tomek, norweski nie jest taki straszny.

W każdym razie Tomek zawitał na urlop do kraju raju i dzięki temu była okazja żeby się spotkać i pojeździć razem po jego terenach, które są całkiem zacne.

Wjechaliśmy m.in. na Wielką Sowę...





Natomiast ja, swoim zwyczajem, walnąłem jakąś małą popisówę na Rymarzu



Tomek przetyrał nas konkretnie...