Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Zawody

Dystans całkowity:927.69 km (w terenie 617.53 km; 66.57%)
Czas w ruchu:33:41
Średnia prędkość:23.67 km/h
Maksymalna prędkość:57.06 km/h
Maks. tętno maksymalne:205 (100 %)
Maks. tętno średnie:177 (88 %)
Suma kalorii:2918 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:38.65 km i 1h 31m
Więcej statystyk
  • DST 18.00km
  • Teren 16.00km
  • Czas 00:38
  • VAVG 28.42km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Accent Peak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazovia MTB Piaseczno - nudna trasa, wesoły wynik :)

Sobota, 20 maja 2017 · dodano: 23.05.2017 | Komentarze 0

O trasie nie ma co pisać. Krótka, płaska i nudna. Natomiast warto wspomnieć o dość fajnym wyniku, który udało mi się uzyskać :) 19/76 w kategorii wiekowej i 70/334 open oraz awans z 5 sektora do 2 :)
Pewnie po Kołacinku spadnę do 3 albo 4, ale zobaczymy. Chyba coś tam ze starej mocy zostało ;)




  • DST 28.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 19.76km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Accent Peak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazovia MTB Józefów - pierwszy start po 5 latach!

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 03.04.2017 | Komentarze 5

Pierwszy start po 5 latach przerwy!
Jechało się super. Noga podawała na tyle, na ile mogła ;), humor dopisywał - słowem bajka!
Jako jedyny przeskoczyłem dość szeroki strumień wprawiając w osłupienie gości, którzy przeciskali się mostkiem :P
Na powalonym pniu odstawiłem rywala, z którym walczyłem o miejsce przez pół wyścigu.
Jeden z lepszych wyścigów w życiu, chociaż wyniki niby o tym nie świadczą.
W sumie to nieważne, nie jechałem tam po nagrodę, a po świetną zabawę :)




  • DST 26.52km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 23.75km/h
  • VMAX 43.92km/h
  • Sprzęt Accent Peak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poland Bike - Otwock

Niedziela, 12 maja 2013 · dodano: 09.07.2013 | Komentarze 0



Nie poszło zbyt dobrze.




  • DST 20.00km
  • Teren 16.00km
  • Sprzęt Accent Peak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

ŚLR Daleszyce - DNF

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 30.04.2013 | Komentarze 2

Niestety z uwagi na bolące kolano nie udało mi się ukończyć wyścigu.




  • DST 26.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 22.94km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poland Bike - Wawer - FINAŁ!

Sobota, 13 października 2012 · dodano: 15.10.2012 | Komentarze 2

W miniony weekend, w warszawskiej dzielnicy Wawer, odbył się ostatni etap serii Poland Bike.
Trasa była dość krótka, bo 26 kilometrowa, ale treściwa i bardzo fajna. W całości poprowadzona w parku krajobrazowym, bez grama asfaltu, za to z niezliczoną ilością świetnych ścieżek i singli leśnych.
Przed startem nie mieliśmy z Izą pojęcia jak się ubrać. W efekcie oboje ubraliśmy się za grubo, bo w trakcie wyścigu pogoda zaczęła się klarować i to, co z rana zapowiadało się na ponury, chłodny dzień, przerodziło się w całkiem słoneczny i ciepły dzionek.
Niestety dla naszej dwójki start był dość pechowy. Mnie plany pokrzyżowała szwankująca przerzutka tylna, a Izie nie wiem co...
W związku z powyższym musiałem odwiedzić namiot decathlonu, w którym to serwisant zajął się moją zmieniarką (kiepsko, muszę dodać), a ja straciłem czas na rozgrzewkę i rozciąganie...
Później, w trakcie wyścigu, bolał mnie trochę kręgosłup czyli coś, co mi się wcześniej nie zdarzało.
W wyniku tego na mecie zameldowałem się 11-ty w kategorii i 30-ty w open czyli poszło mi kiepsko.
Iza zajechała 2-ga i też nie była z tego faktu zadowolona. Oboje czuliśmy, że stracimy miejsca w generalce i niestety okazało się to prawdą.
Ja pożegnałem się z długo utrzymywanyą, trzecią pozycją, a Iza ze swoją drugą. Mimo tego ugraliśmy w tym sezonie bardzo wiele!
Iza dosłownie, bo nagród i pucharów zgarnęła co niemiara, a ja bardziej mentalnie, bo w końcu udało mi się coś osiągnąć, coś sobie udowodnić i zdobyć pierwszy w życiu medal! :)

Jadę, jadę, jadę!!! © siwy84


Snujemy się po miasteczku zawodów. © siwy84


W końcu, pierwszy medal w życiu! :) © siwy84


Iza zaciesza z pucharu i ramy :) © siwy84




  • DST 35.04km
  • Teren 30.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 26.95km/h
  • VMAX 43.07km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazovia MTB Nowy Dwór Mazowiecki - finał

Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 05.11.2012 | Komentarze 3

Iza wyciągnęła mnie na finał Mazovii. Stwierdziła, że wystarczy jej jeszcze jeden start by zostać sklasyfikowaną w generalce najprawdopodobniej na 4tym miejscu. Zgodziłem sie więc i pojechałem również się pościgać, ale traktowałem ten start treningowo, bo wiedziałem, że w generalce się nie liczę.
Napisałem wcześniej maila do orga, z prośbą o możliwość startu z sektora innego niż ostatni. Został mi przyznany sektor drugi :)
Bardzo mi się to spodobało, bo widziałem, że dzięki temu będzie szansa zmierzyć i porównać się z ludźmi jeżdżącymi na Mazovii.
Niestety pomyliłem sektory i zamiast 2 wystartowałem z 3... W wyniku tej pomyłki już na starcie miałem minutę "w plecy". No cóż, to i tak był tylko wyścig treningowy przed przyszłotygodniowym Poland Bike'iem.
Stojąc w sektorze dostrzegłem Zetinho. Coś tam nawet do niego krzyczałem, ale bez efektu.
Jak się później okazało, nie było to nasze jedyne spotkanie tego dnia.
W trakcie wyścigu wprzedziłem Arka i na długi czas zostawiłem go gdzieś z tyłu. Jakiś czas potem Arek, prowadzący grupkę pościgową, doszedł mnie i moich kompanów i wtedy zaczęła się prawdziwa współpraca.
Narzucaliśmy z Zetkiem tempo i dawaliśmy zmiany. Dzięki temu udało się zgubić kilku rywali.
Gdy tak sobie dziarsko pomykaliśmy, w głowie mej pojawiła się niepokojąca myśl - z jakiej kategorii jest Arek? :) Czym prędzej postanowiłem rozwiać swoje wątpliwości i na szczęście okazało się, że możemy kontynuować wspólne ściganie, bo na mecie nie będziemy sobie wchodzić w paradę :)

Z wyniku jestem zadowolony. Byłby lepszy gdyby nie strata minuty już na starcie.




  • DST 31.69km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 27.56km/h
  • VMAX 51.98km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poland Bike - Płock

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 01.10.2012 | Komentarze 0

Trasa w sumie fajna. Było parę ciekawych momentów. Szkoda, że w owczym pędzie nie zauważyłem skrętu i razem z paroma osobami pomyliliśmy trasę :(
W sumie to może i dobrze, bo na jakieś 2 km przed metą złapałem kapcia i do mety biegłem/niosłem/szedłem z rowerem.






  • DST 20.92km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 18.73km/h
  • VMAX 31.71km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szukanie licznika...

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 06.09.2012 | Komentarze 0

Po wyścigu pojechałem szukać mojego licznika i co lepsze, udało mi się go znaleźć :)
Dystans z wielkich poszukiwań.




  • DST 32.00km
  • Teren 27.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 25.26km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poland Bike - Radzymin

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 21.08.2012 | Komentarze 0

Poszło mi średnio. Nie chce mi się opisywać wyścigu.
Dla potomnych wypiszę tylko błędy, które popełniłem bezpośrednio przed wyścigiem, jak i w tygodniu go poprzedzającym.
1) Prawie w ogóle nie jeździłem przez ok. tydzień przed maratonem.
2) W piątek rano do pracy pojechałem niemalże sprintem, bo za późno wyszedłem w domu. Potem czułem, niestety, nogi. Na pociąg z Izą też się spieszyliśmy...
3) Z reguły na maratony wyjeżdżaliśmy koło 8 rano. Na ten, ponieważ był blisko, wyjechaliśmy koło 9.20. W związku z tym śniadanie też było późno, a na śniadanie zjadłem zdecydowanie za dużo.
4) Przed maratone spędziłem godzinę na prostowaniu przedniej tarczy, bo tarła niemiłosiernie o zacisk. Nie wiem co jej się stało. W drodze do pracy dzień wcześniej było ok. Robiłem to, niestety, na słońcu i dało mi to nieźle w kość. Przez to miałem zrypaną rozgrzewkę. O nerwach nie wspominam.
5) Po wyścigu zauważyłem, że znowu przesunęło mi się siodełko na sztycy. Czyli mój bg fitting szlag jasny trafił... Jak tylko będzie kasa, to wypier... tą sztycę na śmietnik.

"Tylko" tyle. Pozostaje wyciągnąć wnioski na przyszłość.

10 w M2 i 38 w Open... Masakra.

PS. Podczas wyścigu zgubiłem licznik, co dodatkowo spotęgowało mojego wkurwa na zajętą super pozycję. Podczas oczekiwania na dekorację coś mnie tknęło i pojechałem go poszukać, ponieważ z grubsza wiedziałem, na którym kilometrze go zgubiłem. Na całe szczęście znalazłem go leżącego w ściółce leśnej :) Jakaś parszywa gałąź krzaka strąciła mi go z kierownicy.




  • DST 27.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 00:51
  • VAVG 31.76km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poland Bike - Węgrów

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 31.07.2012 | Komentarze 4

Pierwszy wyścig po sesji BG Fit i od razu widać efekty!
Przez cały czas czułem moc. Jechało mi się świetnie i po wyścigu nie byłem tak styrany jak zawsze, a jednak wynik bardzo dobry (5 w M2 i 17 w Open) i strata do pierwszego miejsca TYLKO 37 sekund!!!

Przed metą zacięta walka, którą jednak przegrywam ułamkami sekund. Wszyscy we 3 mieliśmy ten sam czas - 50 min 33 sekundy, różnice były tylko w setnych częściach sekund. Całe szczęście koledzy byli z M1 ;)



Iza znowu była 3-cia...

i znowu zgarnęła różową koszulkę liderki... Nudy...


Na koniec foto ze znajomą ido domu.