Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2009

Dystans całkowity:111.10 km (w terenie 34.00 km; 30.60%)
Czas w ruchu:06:21
Średnia prędkość:17.54 km/h
Maksymalna prędkość:36.60 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:18.52 km i 0h 54m
Więcej statystyk
  • DST 11.50km
  • Czas 00:36
  • VAVG 19.17km/h
  • VMAX 36.60km/h
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Breaks on, breaks on, this bike is runnin' empty downhill...

Poniedziałek, 28 grudnia 2009 · dodano: 29.12.2009 | Komentarze 6

Okazało się, że po mojej prawie urodzinowej wycieczce mam dziurę w tylnym kole, więc najpierw musiałem zejść do piwnicy i zająć się tym problemem. Przy okazji pomajstrowałem nieco przy tylnej przerzutce, ale bez większych rezultatów.
Najpierw pojechałem po małe zakupy tytoniowo-nikotynowe dla babci (ehh Ci palacze...), a później do Emila (vel Ulfa) po klucz do supportu HT2, który to support dotarł do mnie dzisiaj pocztą. Piękny, nowy, odlotowy ;)
Później już do domu bo pogoda się nagle pogorszyła i zaczęło padać.
Przetestowałem nowe ciuchy i muszę przyznać, że spisały się przyzwoicie. Spodnie zapewniały odpowiedni komfort cieplny, a bluza nadawała się na warstwę wierzchnią. Jej niewątpliwym plusem jest jasny kolor i wszyte dobrze widoczne paski odblaskowe.

A tu coś dla Waszych uszu i oczu:

That's all folks :)




  • DST 5.80km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 11.60km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urodzinowo

Piątek, 25 grudnia 2009 · dodano: 27.12.2009 | Komentarze 9

No prawie urodzinowo :)
Miałem wyjść na rowerek w dniu urodzin czyli 24, ale nadmiar obowiązków nie pozwolił mi opuścić domu, nie licząc wyjść do sklepu :)
Na szczęście dzisiaj (czyli 25 :) ) udało mi się wyjść na rowerek. Najpierw na cmentarz, na grób dziadka, po którym to chyba odziedziczyłem rowerową pasję. Tam spotkałem się z rodzicami i powoli, spacerkiem odprowadziłem ich kawałek w kierunku domu. Później pojechałem swoją drogą do lasu. Niestety wszechobecne błoto, które pojawiło się po odwilży skutecznie powstrzymało moje rowerowe zapędy i nie pozwoliło na dłuższą wycieczkę. Poza tym tylna przerzutka nie chciała współpracować z resztą roweru i postanowiłem wrócić do domu.
Przy okazji tej przejażdżki testowałem moje nowe długie spodnie rowerowe - prezent na gwiazdko-urodziny :) Było mi w nich bardzo ciepło, nawet za ciepło, ale trzeba zauważyć, że pogoda była też mało zimowa.
A jak się wczoraj (26) okazało, dostałem jeszcze drugi ciuch rowerowy - bluzę z długim rękawem, ale raczej taką na zimniejsze letnie dni/wieczory niż na zimę jako taką bo bluza jest dość przewiewna.




  • Czas 00:01
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

5 tysi stuknęło :)

Piątek, 18 grudnia 2009 · dodano: 18.12.2009 | Komentarze 49

Uzupełniałem teraz moje statystki dystansowe w excelu i wyszło mi, że 104 kilometry temu stuknęło mi 5 tys. km w tym roku :) Tym samym poprawiłem zeszłoroczny wynik o około 1200 km - nieźle. Pewnie jeszcze kilka razy się przed końcem roku przejadę.
W planach mam na pewno rowerek w urodziny i może w sylwestra jak temperatura pozwoli. Stwierdziłem, że fajnie będzie zaakcentować w tym roku mojego rowerowego zajoba wyjściem na rower w dniu urodzin :) Może dla innych to chleb powszedni, ale jak się ktoś urodził w takim niefartownym dniu jak 24.12, to wycieczka rowerowa już nie wydaje się być taka oczywista ;) No i dodatkowym powodem będzie magiczna cyfra 25...Tak, tak, ćwierćwiecze idzie do mnie wielkimi krokami...
Idę do piwnicy pogrzebać trochę przy rumaku.




  • DST 42.60km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 17.51km/h
  • Temperatura -12.0°C
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leśnie i mroźno.

Środa, 16 grudnia 2009 · dodano: 16.12.2009 | Komentarze 1

Pokręciliśmy się z Łukaszem po lesie Łagiewnickim. Trochę podjazdów, trochę zjazdów i nieco płaskiego :)
Towarzyszyła nam wszechobecna zwierzyna leśna w postaci saren i psa, który udawał zająca ;)
Wszystko ładnie pięknie tylko zmarzły mi palce u stopów i ręków :) Jak wróciłem to przez dobre 10 minut musiałem moczyć nogi żeby paluszki odtajały ;)
A żeby było ciekawiej to teraz jak zacząłem dodawać ten wpis, usłyszałem jakiś dziwny, cichy świst dochodzący z roweru. Okazało się, że mam dziurkę w tylnym kole...Całe szczęście, że udało się dojechać do domu, bo z tak przemarzniętymi dłońmi miałbym wiele problemów przy zmienianiu dętki w trasie.
Co się dziwić. Według serwisu New Meteo PL mieliśmy dzisiaj między 6, a 8*C na minusie, a temp. odczuwalna na poziomie -12 lub -13 :)




  • DST 30.40km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.42km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do miasta Łodzi gdzie szczekanie psom szkodzi... ;)

Wtorek, 15 grudnia 2009 · dodano: 15.12.2009 | Komentarze 5

...i jest szaro, brudno i kierowcy jacyś powaleni :)
Pojechałem odebrać kaskę za popsuty support i za rozwaloną pompkę ;) Pompkę od razu kupiłem drugą, tym razem pancerną (mam nadzieję :) ) - firmy Topeak model Peak DX II. Jeśli cena jest wykładnikiem jakości to ta pompka powinna pobyć ze mną nieco dłużej niż 2 poprzednie modele.
Śmieszna sprawa - pani w go sporcie chciała mi wmówić, że pompka jest już w niższej świątecznej cenie. Jak jej powiedziałem, że tyle samo kosztowała pół roku temu, jak u nich byłem oglądać pompki to zasugerowała, że coś mi się pomyliło...Takim bezczelnie uprzejmym głosem. A nie pomyliło mi się na pewno bo pamiętam tą pompkę bo się nad nią zastanawiałem... Straszną ściemę próbują ludziom wcisnąć w tych marketach...
W każdym razie potrącili by mnie prawie 2 razy. Raz w łodzi jakaś panienka na zielonym mi chciała drogę zajechać i jeszcze pretensje do mnie miała - nie wiem o co jej chodziło.
Natomiast w Zgierzu koleś mnie wyprzedził tylko po to żeby później pół metra przede mną skręcić w prawo - debil jakiś normalnie. Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą...
A tak poza tym to nic specjalnego się nie działo. Zwykła miejska wyprawa, ot co.




  • DST 16.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:57
  • VAVG 17.37km/h
  • VMAX 34.60km/h
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do babyczki i trochę się pokręcić tu i tam

Poniedziałek, 14 grudnia 2009 · dodano: 15.12.2009 | Komentarze 0

Krótka przejażdżka skrajem lasu + załatwianie spraw na mieście.




  • DST 4.30km
  • Czas 00:12
  • VAVG 21.50km/h
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do babyczki

Piątek, 4 grudnia 2009 · dodano: 15.12.2009 | Komentarze 0

Tak jak w tytule. Jakieś zakupy babci podrzucić i posiedzieć na herbatce :)