Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5527 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Jazda w towarzystwie

Dystans całkowity:11944.14 km (w terenie 3453.68 km; 28.92%)
Czas w ruchu:658:19
Średnia prędkość:17.57 km/h
Maksymalna prędkość:70.46 km/h
Suma podjazdów:3247 m
Maks. tętno maksymalne:205 (100 %)
Maks. tętno średnie:175 (85 %)
Suma kalorii:18040 kcal
Liczba aktywności:258
Średnio na aktywność:46.48 km i 2h 36m
Więcej statystyk
  • DST 35.95km
  • Czas 01:51
  • VAVG 19.43km/h
  • VMAX 38.48km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stolyca

Piątek, 20 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 0

Raniutko do pracki z bagażami, a po robocie na obciąg do Strykowa i za pomocą żelaznego potwora przedostałem się do Warszawy.




  • DST 80.49km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:52
  • VAVG 20.82km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Święty mikołaj :)

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 4

Rano do robótki. Spokojnym tempem w 51 minut.
Po pracy miała być wycieczka firmowa, ale nie czułem się najlepiej w związku z czym spasowałem.
Umówiłem się za to z Adamem na odbiór prezentów od nie-świętego mikółaja z Norłeju, a nie z Laponii... A w paczuszce dla każdego coś miłego :D
Między innymi Specu dostanie nowy mostek

i może siodło

jeśli moja dupka się z nim polubi.
a Author być może kasetę. Dla Adama, a w zasadzie dla Marysi, też był mały gift.
Później na pyyywo do Maćka zwanego Józkiem. Piwo zamkowe, zacne bardzo. Piana długo stoi i smaczna jest nawet.
Powrót opłotkami i jakoś tak 80 stuknęła :)

EDIT: No i dostałem też nową czapeczkę




  • DST 5.51km
  • Czas 00:20
  • VAVG 16.53km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwieźć Izkę

Niedziela, 15 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 0

Odwieźć Izkę na pociąg.




  • DST 90.24km
  • Teren 60.00km
  • Czas 05:25
  • VAVG 16.66km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie jak w lato

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 6

Pobudka o zabójczej dla mnie godzinie, 4.45 i od razu szykowanie na pełnym gazie.
Dobrze, że tato nam trochę pomógł, bo inaczej bylibyśmy bez prowiantu.
Na pociąg do Łodzi zdążyliśmy bez problemu. Wręcz czekaliśmy jeszcze z Izą chwilę na dworcu.
W Łodzi spotkaliśmy się z Adamem i Marysią i w tym, doborowym składzie miała przebiegać nasza dzisiejsza wyprawa.
Zajęliśmy miejsca w pociągu do Koluszek i zaczęliśmy sobie gadać lub dosypiać ;)
Podróż mijała w sielankowej atmosferze. Do czasu...
W pociągu do Tomaszowa mieliśmy niemiłą sytuację, którą szerzej opisał mości url=http://bendus.bikestats.pl/681682,Czacha-dymi.html]Adam[/url]. Ja już nie będę się powtarzał i powiem tylko, że ludzie bywają porypani.
Owa sytuacja rozbudziła nas do końca i nastawiła bardziej bojowo na to, co miało nas spotkać w samym Tomaszowie - deszcz!
Załamanie morale było chwilowe. Podreperowaliśmy je zatrzymując się na posiłek w McDonaldzie. Tam padło stanowcze TAK dla naszej wyprawy i stanowcze FUCK YOU dla deszczu padającego za oknem.
Ruszyliśmy w kierunku zapory na Pilicy tworzącej Zalew Sulejowski.
Zanim się na nią wdrapaliśmy albo wjechaliśmy :D musiało mieć miejsce pamiątkowe zdjęcie na stopniu nieco poniżej zapory:

Na samej zaś zaporze

niektórym humory dopisywały, a innym nie bardzo

Jednak generalnie było ok.
Udaliśmy się więc w dalszą drogę

urozmaiconą widokiem kopalni piasku

i bąkami Marysi :)
Pogoda z wolna zaczynała się polepszać

jak równiez nasze humory. Niektórzy wykorzystali pierwsze, tego dnia, promienie prawdziwego słońca i lansowali się przed obiektywem

Inni szpanowali techniką i umiejętnościami ;)

W końcu dojechaliśmy do Inowłodza, gdzie zrobiliśmy zakupy i mogliśmy udać się na miejsce popasu przy ognichu.

Rozpalenie ogniska po deszczu to sztuka niełatwa i tylko dla wytrwałych, a do takich z Adamem należymy więc...

Kiedy już jedzenie się przygotowywało nadszedł czas na piwo

i kobiety

Niestety okazało się, że moje lenistwo zostało okupione ofiarą w postaci mojego kasku...

Najedzeni, wypoczęci, ale nieco zmuleni piwem ruszyliśmy w kierunku Spały trzymając się najbliżej brzegu Pilicy, jak to tylko możliwe.

Po drodze postanowiliśmy(-łem) zrzucić z siebie obciski ;)

Żeby móc w spokoju, nie skrępowani niczym, podziwiać widoki jakie serwowała nam rzeka i jej bezpośrednia okolica

Po drodze spotkała nas jeszcze jedna z trzech, tego dnia, ciekawych przepraw:

W Spale zrobiliśmy mały postój pod kościółkiem modrzewiowym
i jeszcze jeden na małe doregulowywanie naszych sprzętów.
Ponieważ pogoda zaczynała się znowu pogarszać, zdecydowaliśmy się nie zostawać na piwko i udaliśmy się w kierunku Koluszek, a przynajmniej taki był plan ;)
Kolejną atrakcją było przejście przez nieco zdezelowany jaz na rzeczce Gać


Wszyscy sobie ładnie poradzili z tą przeszkodzą terenową. Ja z Adamem nawet dwa razy ;)
Stety lub niestety nawigator nie chcąc wyprowadzić nas na drogę S8, coś pochrzanił i zamiast wyjechać w Koluszkach, wyjechaliśmy z powrotem w Tomaszowie ;)
Ponieważ groził nam opad deszczu, a sił też już jakby brakowało, zdecydowaliśmy się nie kombinować i wracać już do domu.
Niektórzy byli z tego faktu mocno niezadowoleni i nawet strzelili małego focha... :P
W pociągu musiałem na powrót przywdziać moje obciski i nawet Iza postanowiła mi pomóc :)



-=THE END=-




  • DST 21.70km
  • Czas 01:19
  • VAVG 16.48km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Izabell.

Piątek, 13 kwietnia 2012 · dodano: 15.04.2012 | Komentarze 0

Na dworzec po Izkę i po jej rogi. Później do Adama i Maryjanny na pywo. Kolejny punkt programu to mój pokój ;)




  • DST 48.88km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 17.88km/h
  • VMAX 47.70km/h
  • Sprzęt Rambo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jedziemy na piwo, bo nie mam siły.

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 0

Umawiałem się z Adamem na rower już od wczoraj i w końcu udało nam się razem pokręcić.
Lepiej późno niż wcale, jak to głosi staropolskie przysłowie.
Spod stacji na Zgierskiej wyruszyliśmy w kierunku Łagiewnik i o ile plany były ambitne (Swędów i Grotniki), to wyszło tak... jak zwykle ;)
Czyli wylądowaliśmy w Modrzewiaku i na "plaży" w Arturówku :)
Mimo tego fajnie było pośmigać w klimacie "ĘDÓRO" ;)




  • DST 46.99km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 21.69km/h
  • VMAX 41.62km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

CRT - pierwszy "trening"

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 28.03.2012 | Komentarze 0

Najpierw do roboty.
Jak zwykle za późno wyszedłem i musiałem ścigać się z czasem. Przegrałem o 2 minuty ;)
A po pracy pierwszy "trening" grupy rowerowej z "Kornika".
Bilans? Przebita dętka u mnie i zerwany łańcuch w rowerze kolegi. Nieźle, jak na pierwszy raz.
Później do domu, całą drogę pod wiatr.




  • DST 17.05km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 14.21km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielny, leniwy rozjazd.

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 28.03.2012 | Komentarze 0

Z Izą i Adamem powolne kręcenie po Bemowie.




  • DST 13.17km
  • Czas 00:56
  • VAVG 14.11km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazd i powrót z Legionowa

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 0

Dojazd na pociąg i powrót z dworca.




  • DST 44.01km
  • Czas 02:20
  • VAVG 18.86km/h
  • VMAX 44.03km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kornik i tour de Warszawa

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 0

Rano do pracki, a po południu kurs z Izą na Żoliborz po pewien pakunek.
Rano szybko, później już spokojne kręcenie, co by się przed maratonem nie skatować.