Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5527 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 20.60km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 16.48km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

the lonely end of the rink...

Piątek, 14 sierpnia 2009 · dodano: 14.08.2009 | Komentarze 3

Miało być bez opisu bo coś dzisiaj bez humoru jestem, ale w trakcie wycieczki dostałem smsa od Kingi, że może uda się mnie zapakować z rowerem do ich autka i będę mógł jechać na maraton do Piekoszowa.
Kluczyłem znanymi bardziej i znanymi mniej drogami i dojechałem do bardzo dobrze znanych Grotnik. Podjechałem pod sklepik po złocisty napój (Łomża Special Series ;) ) i wróciłem do kąpieliska nad rz. Lindą w celu spożycia trunku. Niestety ciągle coś zakłócało mój spokój. A to jakaś parka, która przyjechała samochodem gzić się na ławce, a to jacyś gówniarze puszczający "muzę" z telefonu...Ot uroki wypoczynku na świeżym powietrzu. Jak jajko z niespodzianką - nigdy nie wiesz kogo spotkasz.

Piosenka tytułowa:

oraz inne przyjemne muzyczki, które dzisiaj umilały mi jazdę:







Komentarze
mogilniak
| 19:51 piątek, 14 sierpnia 2009 | linkuj No ja często ostatni km jadę z sakwami pełnymi różnych nietypowych piw ;) Dzisiaj miałem odebrac niepasteryzowanego Kasztelana, ale zupełnie zapomniałem, że już dzis dostawa :(
A właśnie się dowiedziałem, że za tydzień w Mogilnie ma byc właściciel browaru Amber od piwa Żywego, Koźlaka itp. Muszę się z nim spotkac rękę uścisnąc :)

Muza w słuchawkach dodaje pałera, ale krótko z nimi jeździłem. Wolę bez. Jedno, że słychac odgłosy natury, a drugie, że w słuchawkach nie słyszę czy wjeżdża mi jakiś świrus na tyłek
siwy-zgr
| 19:39 piątek, 14 sierpnia 2009 | linkuj Stety, niestety, było to piwo premium, przynajmniej tak pisało na butelce. A dokładniej była to Łomża Export Special Series ;) o taka-> http://www.browar.biz/i/br/pl/34/op_169.gif
A muza faktycznie fajowa, trochę lepiej się jeździ jak w słuchawkach coś miłego brzdąka.

PS.Ty to niezłe dostawy tam "przemycasz" ;)
mogilniak
| 19:17 piątek, 14 sierpnia 2009 | linkuj Znowu fajna muza :)

"Łomża Special Series" nie piłem.. Z ciekawostek dostałem ostattnio Bossa z Witnicy, niezbyt mi smakował. NAjważniejsze, że dojechały dwa sześciopaki Noteckiego niepasteryzowanego ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!