Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 147.30km
  • Czas 05:20
  • VAVG 27.62km/h
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosą suchą Siwy sunął :)

Niedziela, 30 sierpnia 2009 · dodano: 30.08.2009 | Komentarze 6

Opis później jak się ogarnę :)

Statystyki:

Droga do Turku - Dyst.=73,5km Czas=2:45h Vśr.=26,73 km/h Vmax=41.8 km/h

Droga do Zgierza - Dyst.=73,8 Czas=2:35h Vśr.28,57 km/h Vmax=43,7 km/h


Kategoria <150km



Komentarze
siwy-zgr
| 10:07 środa, 31 marca 2010 | linkuj Pomyślę, bo nawet ciuchów tu nie mam, nic tu nie mam. Musiałbym prosić siostrę albo szwagra żeby mi w piątek rower i parę rzeczy przywieźli...
To już prędzej w sobotę po południu bym mógł z Wami gdzieś po Łagiewnikach się pokręcić jeśli oczywiście jazda w lesie jest już realna, no i jeśli byście chcieli towarzystwo.
Wtedy nawet na tym starym góralu mogę jeździć, bo w trasę 100km>> bym się bał na nim jechać ;)
siwy-zgr
| 09:41 środa, 31 marca 2010 | linkuj Fakt, nie napisałem nic, ale jak chcesz przemyślenia to:
Trasa generalnie łatwa i przyjemna. Nie miałem żadnych większych problemów z jej pokonaniem. Jedyną niedogodnością był wzmożony ruch samochodowy kiedy wracałem - po południu. Z racji iż była to niedziela ludzie wracali po weekendzie do Łodzi etc.
A dlaczego chcesz tak wcześnie wyjechać? Kurcze, z chęcią bym się z Tobą przejechał, ale po chorobie nie dam rady tak zasuwać jak Ty pewnie będziesz chciał. No i rower mam tutaj kiepski, bo author w stolicy.
siwy-zgr
| 20:22 niedziela, 30 sierpnia 2009 | linkuj No nie są najgorsze biorąc pod uwagę ostatni spadek formy. Byłoby pewnie ciut lepiej gdybym miał węższe oponki. Na tych terenowych to nawet pomimo muzyki w słuchawkach słyszałem szum gum :) Chyba jutro coś napiszę bo dzisiaj to ja już kapituluję - idę spać. Zrąbany na maxa jestem.
PS.Chociaz tak prawde powiedziawszy nie ma co opowiadac - wszyscy wiedzą, że jazda szosą jest nudna jak cholera i jedyną "atrakcją" są kierowcy mijający NAS na milimetry...
mogilniak
| 19:49 niedziela, 30 sierpnia 2009 | linkuj Statystyki robią wrażenie!! ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!