Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5527 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 8.51km
  • Czas 00:28
  • VAVG 18.24km/h
  • VMAX 31.97km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypadek aka Do pracy i z pracy.

Czwartek, 21 października 2010 · dodano: 24.10.2010 | Komentarze 2

Do pracy, jak co rano, spokojnie i bez rewelacji. Natomiast w drodze powrotnej do domu miało miejsce dość ciekawe zajście... Mianowicie, technicznie rzecz ujmując, wpadłem pod samochód. Żeby było śmieszniej to od tyłu ;)
Chciałem ominąć pana, dojeżdżającego do utworzonego przed skrzyżowaniem korku, z lewej strony. Obejrzałem się za siebie żeby sprawdzić czy nic nie jedzie i kiedy odwróciłem głowę z powrotem okazało się, że jestem już bardzo blisko auta przede mną. Zahamowałem więc, a ponieważ koło miałem skręcone lekko, to rower zaliczył ślizg i tym oto ślizgiem wślizgnąłem się pod tylny zderzak auta ;)
Na szczęście samochód nie odniósł żadnych obrażeń, uderzony osłoniętą gumą częścią kierownicy, natomiast ja stłukłem sobie prawe kolano, uderzając jego wew. częścią w ramę Authora.
Pan był bardzo miły i w pierwszym momencie spytał czy nic mi się nie stało, a później dopiero obejrzał auto i spytał jak to się stało. Opowiedziałem, spytał jeszcze raz czy nic mi nie jest i dopiero odjechał.
Ja kawałek byłem w stanie jechać, ale wraz z upływającym czasem ból kolana stawał się nie do zniesienia. Zadzwoniłem do Izy żeby odwołać naszą zaplanowaną wycieczkę i spotkaliśmy się gdzieś po drodze do domu. Udaliśmy się do apteki po altacet, a później na herbatkę do domu.

Na koniec 2 piosenki, które ostatnio za mną chodziły.

oraz coś co już zamieszczałem, ale warte jest przypomnienia :)


-=THE END=-





Komentarze
siwy-zgr
| 19:38 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj oj była, była :)
Carmeliana
| 19:37 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj o auto się martwiłeś a nie o siebie?! :o Ty to jednak jesteś :p ale to musiała być piękna akrobacja ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!