Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 9.90km
  • Czas 00:28
  • VAVG 21.21km/h
  • Sprzęt Author vel Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Shit happens... aka Do pracy i z pracy.

Piątek, 24 września 2010 · dodano: 24.09.2010 | Komentarze 2

Dzień mój rozpoczął się fatalnie...Kiedy jechałem po chodniku przy zamkniętym odcinku drogi, a obok parkingu samochodowego, nagle zza samochodu, prosto pod koła mojego roweru wskoczyła sroka. Niestety czasu na jakąkolwiek reakcję było zbyt mało. Ominięcie ani hamowanie nie wchodziło w grę... W ten oto sposób zabiłem biedne stworzenie... Paskudnie się z tym czułem i cały dzień miałem przez to skopany. Z reguły jestem tym, który ratuje zwierzaki przed złym losem, a nie tym, który je wysyła na tamten świat...
Później w pracy siedziałem sam, bo kolega na zwolnieniu. Roboty było momentami od cholery i szlag jasny mnie trafiał, że taki porąbany piątek mi się trafił zaraz po urlopie...





Komentarze
anna
| 21:07 piątek, 24 września 2010 | linkuj <głaszcze>
mogilniak
| 20:22 piątek, 24 września 2010 | linkuj Ja dzisiaj o mały włos żabę bym załatwił. Z pracy wracaliśmy w trójkę. Jechałem za kolegą, drugi obok. Kolega przejechał i zaraz zanim prosto podmoje koło wskoczyła spora żaba. Na szczęście jakoś sprawnie wykonałem test łosia (tutaj test żaby) omal nie wpadając na drugiego kolegę.
Na szczęście wszyscy wyszli cało, żaba też :)
A relacji z urlopu nadal nie ma...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!