Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5527 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 80.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 04:17
  • VAVG 18.68km/h
  • VMAX 42.28km/h
  • Sprzęt Specu
  • Aktywność Jazda na rowerze

To był zamach!

Niedziela, 11 lipca 2010 · dodano: 11.07.2010 | Komentarze 5

Opis wieczorem, bo teraz nie mam czasu za bardzo.
Dziękuję Ci Natalio za miłą wycieczkę :)

Umówiliśmy się na spotkanie na pl. Wolności. Miała jechać Natalia, ja oraz Marysia z Adamem. Niestety gołąbeczki zaspały co miałem okazję sprawdzić dzwoniąc do nich rano i słysząc zaspany głos Maryśki w słuchawce :)
No nic, bez nich też jedziemy powiedzieliśmy i zaczęliśmy ustalać wstępną trasę.
Postanowiliśmy pojechać najpierw do Łagiewnik.
W drodze na miejsce okazało się, że Natalia nie widziała śmieciowej górki ani nie jechała wspaniałym wprost (ona może powiedzieć co innego ;) ) niebieskim szlakiem, więc ją tam zabrałem.
Po podejściu na górkę

Łódź - panorama © siwy84

i przejechaniu niebieskiego szlaku poczuliśmy się tak wyczerpani...( ;) ), że zatrzymaliśmy się w Modrzewiaku na pierwsze tego dnia piwko.
Pierwsze piwko w Modrzewiaku © siwy84

Pierwsze piwko w Modrzewiaku © siwy84

Zobaczyliśmy też takie cudo:
Takie "cudo" © siwy84

Jako następny cel obraliśmy sobie Strugę Dobieszkowską.
Po wypiciu piwka ciężko się kręciło, ale dawaliśmy radę. Natalii wyraźnie pasowała zmiana podłoża z leśnej ścieżki na twardy asfalt :)
Po drodze jeszcze 2 razy sprawdzaliśmy mapę żeby upewnić się, że na pewno dobrze jedziemy. Zmylił nas znak dotyczący wiejskich jaj ;)
Później skierowaliśmy się na Dobrą-Nowiny i po małym odcinku off-roadowym dotarliśmy do znaku, który to obwieszczał, gdzie Natalia pozowała mi do zdjęcia ;)
"Zapozuj" :) © siwy84

Takie tam moje artystyczne uzewnętrznianie się ;)
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) © siwy84

Kolejnym naszym celem był Arturówek. Dotarliśmy tam jadąc Okólną, później ścieżką koło kapliczek, a następnie drogą przez las łagiewnicki.
Na miejscu zdecydowaliśmy się podjechać do sklepu na Wycieczkowej po zimne piwko i powrót na plażę kąpieliska.
Jak pomyśleliśmy tak uczyniliśmy.
Już z piwkiem usiedliśmy w cieniu nad stawem i rozmawialiśmy na różne tematy.
W pewnym momencie przejechał obok nas Silenoz. Zadzowniłem do niego i po chwili siedział już obok nas.
Po jakimś czasie doszliśmy do wniosku, że napilibyśmy się jeszcze jednego piwka...więc wsiedliśmy na rowerki i pojechaliśmy jeszcze raz do sklepu.
W drodze powrotnej miał miejsce dość groźny wypadek.
Natalia nie wyrobiła się na jednym zakręcie i wpadła na drzewo. Na szczęście wyglądało dużo groźniej niż się skończyło. Wyszła z tego z lekkimi obtarciami i potłuczeniami. Niestety jej rower ucierpiał bardziej - scentrowane przednie koło.
Wróciliśmy na naszą zacienioną miejscówkę i opatrywaliśmy rany ;)
Po dopiciu piwek padło hasło do powrotu do domu. Odwiozłem, razem z Marcinem, moją dzisiejszą towarzyszkę do pl. Wolności i stamtąd wróciłem do domu.
I niestety koniec... © siwy84

Wycieczka była świetna, szkoda tylko, że na Natalię zamachnęło się to drzewo ;)





Komentarze
siwy-zgr
| 07:43 środa, 14 lipca 2010 | linkuj ;)
Pixon
| 07:37 środa, 14 lipca 2010 | linkuj Jedno piwo, drugie oOOOoo drzewo ;]
sikor4fun-remove
| 21:33 niedziela, 11 lipca 2010 | linkuj Ładnie ... piwo i potem się jeździ na rowerze :D ładnie :D
Świetna wycieczka :] pozdrawiam.
siwy-zgr
| 19:56 niedziela, 11 lipca 2010 | linkuj Spoko, nic się nie stało. Wybaczam(y) Wam,a w szczególności Marysi :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!