Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5527 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 92.37km
  • Teren 50.00km
  • Czas 05:05
  • VAVG 18.17km/h
  • VMAX 47.99km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Specu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie setka na 4 ;)

Sobota, 19 czerwca 2010 · dodano: 19.06.2010 | Komentarze 4

Opis jutro, bo dzisiaj już nie mam siły :)
Wstawię tylko to:

oraz to:


Dziękuję za uwagę ;)

EDIT:
Czas na opis, więc...
Rano zdzwoniłem się z Adamem i umówiliśmy się na wspólne kręcenie. Mieliśmy się spotkać na zajezdni autobusowej na pograniczu Zgierza i Łodzi, ale nie wyrobiłem się czasowo z powodu paru rzeczy, które musiałem najpierw zrobić. W końcu spotkaliśmy się pod kościołem Św. Katarzyny w Zgierzu.
Już z daleka dostrzegłem nową zabawkę Adama - widelec Marzocchi Z.1.
Nie będę ukrywał, że zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie podobnie jak późniejsza jazda na nim. Do siebie jednak wolałbym coś lżejszego ;)
Pojechaliśmy w okolicę Malinki i tam zaczęliśmy kręcić się po okolicznych polach i laskach.
Musieliśmy wrócić przed 14 do Zgierza ponieważ zostawiłem w rowerowym pewne rzeczy do zrobienia i wtedy miałem je odebrać oraz zakupić kilka rzeczy do mojego nowego projektu rowerowego :)
Odwieźliśmy zakupione graty do mojego domu i uderzyliśmy w kierunku mostka w Arturówku na spotkanie z moim szwagrem i jego bratem.
Niestety Adam nie dotarł ze mną na miejsce spotkania - złapała go senność i odbił w stronę domu.
Natomiast ja zacząłem drugi etap dzisiejszego kręcenia w nowym towarzystwie.
Zabrałem towarzyszy na singielek, gdzie niedawno kręciliśmy filmik z Adamem i Marysią. Jak się później okazało nie był to najlepszy wybór...
Stało się tak za sprawą 2 gleb zaliczonych przez Kubę i Szymona. Na całe szczęście nikomu nic się nie stało i sprzęt też bardzo nie ucierpiał.
Wykręciliśmy około 30km po lesie - zjechaliśmy go wzdłuż i wszerz :)
Po wycieczce zostałem zaproszony na grilla i z zaproszenia tego z przyjemnością skorzystałem :)
Później pozostało mi jeszcze odwiedzić Adama w celu odebrania od niego kilku części i wrócić do domu.
Sam nie wiem kiedy to 90 kilka kilometrów pyknęło, ale bardzo mnie cieszy fakt, że mogłem sobie tyle pokręcić :)

Adam walczący z podjazdem :) © siwy84





Komentarze
siwy-zgr
| 07:34 poniedziałek, 21 czerwca 2010 | linkuj O kurde, wiem! :D
Migdal
| 07:28 poniedziałek, 21 czerwca 2010 | linkuj Ładny masz ten rowerek;)
Anonimowy siwy | 06:21 poniedziałek, 21 czerwca 2010 | linkuj będzie może dzisiaj, bo zapowiada się deszczowy dzień to może nadgonię z opisem ;)
mogilniak
| 22:26 niedziela, 20 czerwca 2010 | linkuj A opisu nadal brak ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!