Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5527 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 35.92km
  • Teren 11.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 18.74km/h
  • VMAX 39.36km/h
  • Sprzęt Specu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy Kampinos w tym roku.

Wtorek, 8 czerwca 2010 · dodano: 08.06.2010 | Komentarze 5

Gdzieś od godziny 14 siedziałem w pracy i myślałem tylko o tym, że wyjdę na rower kiedy tylko wrócę do domu.
Nie inaczej też się stało. Po powrocie zjadłem jeszcze coś żeby nie jechać na głodnego i wyruszyłem w drogę.
Za cel obrałem sobie Truskaw i z niego miałem ruszyć na pierwszy w tym roku podbój kampinosu.
Niestety przegapiłem po drodze skrzyżowanie, na którym powinienem był skręcić i do Truskawia nie dojechałem. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło...Pozwiedzałem po prostu inne, nieznane mi do tej pory obszary wschodniego skraju lasu.
Czułem się genialnie, prawie jak w domu... Świeże powietrze, które można było wdychać pełną piersią, śpiew ptaków, gra świerszczy i wszechobecny spokój. Tego mi dzisiaj było trzeba po prawie 9 godzinach spędzonych w pracy...
Wróciłem mocno zrelaksowany i humoru nie popsuła mi nawet jakaś dziurka, którą musiałem zrobić w tylnym kole jeszcze gdzieś w lesie.
Jutro pogoda ma być już sporo gorsza, zobaczymy jak to będzie, bo chętnie powtórzyłbym dzisiejszy wyczyn.





Komentarze
mogilniak
| 22:38 środa, 9 czerwca 2010 | linkuj Zerknąłem na powroty i ostatni rozsądny pociąg mam o 17:40, więc ciężko będzie :( Ale istnieje jeszcze możliwość nierozsądnego powrotu :) .... zobaczymy... ...-357 nr?
siwy-zgr
| 22:29 środa, 9 czerwca 2010 | linkuj Aktualny, caly czas ten sam. Spoko, daj znac w razie czego, z checia na piwko pojde.
mogilniak
| 22:28 środa, 9 czerwca 2010 | linkuj "Gdzieś od godziny 14 siedziałem w pracy i myślałem...." myślałem, że o 14tej zaczynasz pracę... a to tylko zaczynasz wtedy myśleć ;)
Jakbym wcześniej wiedział o wyjeździe, to dałbym znać wcześniej, niestety nie wiedziałem :(
Mam do Ciebie kom (jeśli aktualny nr), gdy będę wolny i miał czas do pociągu odezwę się
siwy-zgr
| 22:12 środa, 9 czerwca 2010 | linkuj Co na 14-stą? Kończe prace o 17 i jeśli bedziesz w centrum to praktycznie o tej godzinie mozemy sie umowic.
Jakbys dal znac wczesniej to bym sie zamienil z kolega i moglbym wyjsc o 16.
mogilniak
| 16:27 środa, 9 czerwca 2010 | linkuj Jutro też na 14tą?? Bo ja ok. 13tej jestem w Wa-wie znowu...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!