Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 82.70km
  • Teren 55.00km
  • Czas 03:53
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 46.20km/h
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd trasy nieoficjalnego maratonu łódzkiego

Sobota, 3 października 2009 · dodano: 05.10.2009 | Komentarze 8

Tak jak w tytule. Całkiem udana wycieczka w niezłym towarzystwie, nie licząc takiego jednego leszcza... Niestety miałem mały wypadek, całe szczęście niegroźny.
Jak wydębię jakieś zdjęcia od kogoś, to wrzucę :)





Komentarze
siwy-zgr
| 20:42 środa, 7 października 2009 | linkuj mmm miło :P niedługo to będzie "mój" zakręt :) ochrzczą go mianem siwego ;) dobrze, że nie św.p. ;)
maniek85
| 20:40 środa, 7 października 2009 | linkuj Ja na tym samym. Walen mi opowiadał że ktoś tam wyleciał wiec pewnie mówił o Tobie:p
siwy-zgr
| 20:14 środa, 7 października 2009 | linkuj Ja się wywaliłem na zakręcie tu niedaleko kalonki. Żwirowo-kamienista dorga. Wraca się z górki i zakręca w prawo prawie pod kątem 90*,a później podjeżdża pod górkę tą piaszczystą drogą.
siwy-zgr
| 19:40 środa, 7 października 2009 | linkuj A skad wiesz, o ktorym mowie? Tez bys sie nadzial na grudę piachu? :P
maniek85
| 19:39 środa, 7 października 2009 | linkuj Dziś też bym wypadł na tym zakręcie. A wydaje się taki łatwy :D
marysia
| 16:28 wtorek, 6 października 2009 | linkuj Jeśli tylko pogoda dopisze, a Adam przestanie smarkać to ja chętnie się przejadę. A długość trasy będziemy ewentualnie modyfikować na żywo :)
siwy-zgr
| 08:04 wtorek, 6 października 2009 | linkuj Dziękuję, dziękuję :)
A wypadek - troszkę za szybko wszedłem w zakręt i nie mogłem z niego wyjść. Wybiło mnie na wielkiej grudzie piachu, która leżała po zewnętrznej i wyskoczyłem sobie w trawkę :) Absolutnie nic mi się nie stało, rowerowi też nie :)
Proponowałem Adamowi, co pewnie widziałaś na jego blogu, żebyście pojechali w najbliższą niedzielę na turystyczny objazd trasy maratonu. Jak uważasz, że wycieczka za długa, to zawsze można skrócić i jechać do baru na piwo/sok/kiełbaskę ;) ewentualnie wrócić do domu. Co Ty na to?
marysia
| 22:23 poniedziałek, 5 października 2009 | linkuj hehe no nie mogę :) Jesteś bardzo subtelny Siwy :)
A co to za wypadek?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!