Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi siwy-zgr z miasteczka Zgierz (Staffa). Mam przejechane 29627.04 kilometrów w tym 5364.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5527 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy siwy-zgr.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.40km
  • Czas 03:37
  • VAVG 15.32km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Sprzęt Autorek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Wisłą

Środa, 8 lipca 2009 · dodano: 08.07.2009 | Komentarze 2

Myślałem, że dzisiaj nigdzie nie pojadę bo jak się przebudziłem o 8 to lało...Pospałem więc dłużej i koło 15 wyszedłem na rowerek. 2 minuty po tym jak wyjechałem z bloku zaczął padać deszcz. Nie zrażałem się tym, jechałem jeszcze chwile w deszczu, a pod jednym z wiaduktów stwierdziłem, że dopnę rękawy do kurtki. Później zatrzymałem się na przystanku i założyłem ochraniacze na buty.
Tak profesjonalnie ubrany pojechałem przed się :) Gęba mi się cieszyła pomimo tego, że deszczyk sobie padał. Plan był taki - mostem gen. Grota-Roweckiego przejechać na prawy brzeg Wisły, a później mostem Siekierkowskim wrócić na lewy brzeg i jakoś dojechać do domu.
W drodze powrotnej wpadłem na starówkę zobaczyć czy zamek jeszcze stoi (stoi :) ). Akurat była wystawa zdjęć robionych przez dzieci i komentowanych przez nie, więc sobie pooglądałem przy okazji lookając na co fajniejsze panienki ;)
Następnym celem był Nowy Świat. Przejechałem w jedną stronę i wróciłem, ale już nie na starówkę, a skręciłem wcześniej żeby podjechać zobaczyć Grób Nieznanego Żołnierza, bo dawno mnie tam nie było, bardzo dawno.
Później już jakimiś mniej lub bardziej znanymi uliczkami wróciłem do domu.
Fajna wycieczka wyszła. Taka totalnie lajtowa, ale przynajmniej nie siedziałem w domu bo bym się zanudził był.

PS.Z tego miejsca chcę podziękować Marysi za super licznik bo dzięki niemu będę z grubsza wiedział jakie średnie prędkości wyciągam :)





Komentarze
siwy-zgr
| 15:33 czwartek, 9 lipca 2009 | linkuj Dzisiaj wieczorem coś sklecę. Nie wybieram się na żadną szaloną wycieczkę. Może z nudów na starówkę wyskoczę albo coś bo już późno, a muszę jeszcze dzisiaj chałupę trochę ogarnąć.
marysia
| 13:56 czwartek, 9 lipca 2009 | linkuj Nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie... bla bla i takie tam. A ja nadal czekam na opis z gór... Obijasz się Siwy :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!